To nie przelewki, to nie gra w bierki, ani lukrowane ciasteczko, to niebezpieczne promieniowanie UV, które przebija się przez nieszczelną (jakoby) warstwę ozonu.
Jak widać na zdjęciu, ten wesoły zazwyczaj mężczyzna, posmutniał przed lustrem, gdy po 3 dniach zdjął wreszcie z głowy czapkę. As przypomina: stosowanie kremów z filtrem UV zmniejsza skutki ekspozycji na promienie słoneczne.